Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”
1 marca wspominamy żołnierzy antykomunistycznego i niepodległościowego podziemia, którzy wytrwale stawiali opór sowietyzacji Polski w pierwszych latach po II wojnie światowej. Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” jest stosunkowo nową pozycją w wykazie polskich świąt państwowych, ustanowiony został ustawą z dnia 3 lutego 2011 r. i właśnie 10 lat temu po raz pierwszy pojawiły się jego ogólnopolskie obchody.
Termin 1 marca wybrano symbolicznie, gdyż tego dnia w 1951 roku w więzieniu mokotowskim wykonano wyrok śmierci na siedmiu członkach IV Zarządu Głównego Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”: Łukaszu Cieplińskim, Mieczysławie Kawalcu, Józefie Batorym, Adamie Lazarowiczu, Franciszku Błażeju, Karolu Chmielu i Józefie Rzepce – będących ostatnimi ogólnopolskimi koordynatorami „Walki o Wolność i Niezawisłość Polski z nową sowiecką okupacją”.
Powojenny antykomunistyczny ruch partyzancki nie był jednolity strukturalnie, składał się z wielu niezależnie od siebie działających organizacji. Poszczególne grupy działały w latach 1944-1953, wśród największych warto wymienić Armię Krajową Obywatelską, Narodowe Siły Zbrojne, Narodowe Zjednoczenie Wojskowe czy Wolność i Niezawisłość. Szacuje się, że przez cały ten okres przez ich szeregi przewinęło się od 150 do 180 tys. osób, które walczyły głównie z Armią Czerwoną, oddziałami NKWD i Smierszu, a także ludowym Wojskiem Polskim i formacjami Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego (KBW, MO, ORMO, UB).
Do dziś historycy spierają się czy bardziej odpowiednim określeniem powyższych działań jest „wojna domowa” (bratobójcza walka polskich formacji zbrojnych) czy „powstanie antykomunistyczne” (znaczący udział i koordynacja państwa trzeciego). Trudna historia antykomunistycznej partyzantki dodatkowo naznaczona jest indywidualnymi tragediami związanymi z brakiem struktur Polskiego Państwa Podziemnego, a więc i brakiem sądów wojskowych. Wśród akcji setek niekontrolowanych oddziałów coraz bardziej paraliżowanych beznadziejnością sytuacji zdarzały się bowiem przypadki działań pomyłkowych i brutalnych, a nawet zbrodniczych.
W dniu dzisiejszym wspomnijmy wszystkich bohaterów walki o wolność i oddajmy hołd ofiarom tego strasznego i trudnego czasu w dziejach naszej ojczyzny.
Termin 1 marca wybrano symbolicznie, gdyż tego dnia w 1951 roku w więzieniu mokotowskim wykonano wyrok śmierci na siedmiu członkach IV Zarządu Głównego Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”: Łukaszu Cieplińskim, Mieczysławie Kawalcu, Józefie Batorym, Adamie Lazarowiczu, Franciszku Błażeju, Karolu Chmielu i Józefie Rzepce – będących ostatnimi ogólnopolskimi koordynatorami „Walki o Wolność i Niezawisłość Polski z nową sowiecką okupacją”.
Powojenny antykomunistyczny ruch partyzancki nie był jednolity strukturalnie, składał się z wielu niezależnie od siebie działających organizacji. Poszczególne grupy działały w latach 1944-1953, wśród największych warto wymienić Armię Krajową Obywatelską, Narodowe Siły Zbrojne, Narodowe Zjednoczenie Wojskowe czy Wolność i Niezawisłość. Szacuje się, że przez cały ten okres przez ich szeregi przewinęło się od 150 do 180 tys. osób, które walczyły głównie z Armią Czerwoną, oddziałami NKWD i Smierszu, a także ludowym Wojskiem Polskim i formacjami Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego (KBW, MO, ORMO, UB).
Do dziś historycy spierają się czy bardziej odpowiednim określeniem powyższych działań jest „wojna domowa” (bratobójcza walka polskich formacji zbrojnych) czy „powstanie antykomunistyczne” (znaczący udział i koordynacja państwa trzeciego). Trudna historia antykomunistycznej partyzantki dodatkowo naznaczona jest indywidualnymi tragediami związanymi z brakiem struktur Polskiego Państwa Podziemnego, a więc i brakiem sądów wojskowych. Wśród akcji setek niekontrolowanych oddziałów coraz bardziej paraliżowanych beznadziejnością sytuacji zdarzały się bowiem przypadki działań pomyłkowych i brutalnych, a nawet zbrodniczych.
W dniu dzisiejszym wspomnijmy wszystkich bohaterów walki o wolność i oddajmy hołd ofiarom tego strasznego i trudnego czasu w dziejach naszej ojczyzny.