Streetworker: ciepłe ubrania na mroźne dni
Ostrołęccy streetworkerzy - Andrzej Zapert oraz Mariusz Łuba przemierzają ostrołęckie ulice integrując się z osobami pozostającymi w kryzysie bezdomności, borykającymi się z problemem alkoholowym. Cel? Pomoc w wyrwaniu się z obecnego stanu.
Poniżej relacja Mariusza Łuby i Andrzeja Zaperta z 24 stycznia 2021 r.:
Pomoc osobom w kryzysie bezdomności z problemem alkoholowym nie jest łatwa. Szczególnie w okresie zimy, gdy panują ujemne temperatury. Jednak los tych ludzi jest o wiele cięższy i wymaga poświęceń ze strony nas wszystkich.
Drugie i trzecie spotkanie w tym roku to kolejna misja, którą niesiemy wraz z Andrzejem potrzebującym. Pierwszego dnia czekamy w miejscu, w którym mieli pojawić się dwaj mężczyźni. Upływają sekundy, minuty. Nasze spotkanie okazuje się „pustym okienkiem w grafiku”. Pojawia się za to ktoś inny, dobrze nam znany. Mężczyzna, któremu mimo że ma dom i dobrze sobie radził, alkohol pokrzyżował życiowe plany. Rozmawiamy. Przekazujemy mu ubrania i buty. Następnie spotykamy młodego chłopaka, któremu dajemy ubrania i śpiwór. Tuż przed odejściem mówi, że strasznie zmarzły mu ręce. Bezskutecznie szukamy rękawiczek. Oddaje mu swoje. Jego i Andrzeja uśmiech na twarzy jest dla mnie bezcenny, radujący serce. Niestety, mężczyźni, na których czekamy nie pojawiają się. Ruszamy zatem w miejsce, gdzie postanowili przeczekać zimę. Tam również ich nie zastajemy.
Następnego wieczoru Andrzej dzwoni z informacją, że zgłosiły się osoby, które podarowały buty i ubrania. Ruszamy ponownie w miejsce schronienia dwóch mężczyzn, którym obiecaliśmy pomoc. Przeszukujemy teren i w ostatniej chwili napotykamy ich. Są bardzo pozytywnie zaskoczeni. Przekazujemy im jedzenie, odzież, buty. Zachęcamy do skorzystania z pomocy noclegowni. Jeden z mężczyzn nadal ma problem z nogami. Przekazujemy zakupione środki medyczne i umawiamy termin kolejnego spotkania.